Rodzina, tak jak ogród, potrzebuje:
- Czasu, uwagi i pielęgnacji.
- Słonecznego światła, śmiechu i afirmacji.
- Deszczu trudności, chwil napięcia i niepokoju oraz poważnych dyskusji na ważne tematy.
- Przekopania stwardniałego gruntu: rozgoryczenia, zawiści, nie wybaczonych uraz.
W tym ogrodzie zaplanujcie obsianie siedemnastu grządek:
- Na pięciu grządkach pory: pora na wytrwałość, pora na uprzejmość, pora na pochwały, pora na pojednanie, pora na modlitwę,
- Na czterech grządkach niezapominajki, nie zapominajmy być wierni w słowach i uczynkach, nie zapominajmy być niesamolubni, nie zapominajmy być lojalni, nie zapominajmy kochać się nawzajem,
- Na trzech grządkach dynie: jedynie tłumić plotki, jedynie tłumić krytykowanie, jedynie tłumić obojętność,
- Na pięciu grządkach przychodnik: przychodź na czas na szkolne przedstawienia, zbiórki harcerskie i mecze, przychodź na zjazdy rodzinne, przychodź z lepszym nastawieniem, przychodź z nowymi pomysłami i determinacją, by je realizować, przychodź z uśmiechem.
Jeśli zasiejecie i będziecie pielęgnować te ”ziarna wartości” w waszym rodzinnym ogródku, zbierzecie żniwo prawdziwej, świętej rodziny.